ludzie

Iwer

Udostępnij

Jeśli matma mnie nie zawodzi, to z @iwer.off znamy się pół życia, czyli mniej więcej od liceum. W przeciwieństwie do mnie on nie tylko miał gitarę, ale na niej grał, więc nasze kroki przecinały się przy okazji różnych jego muzycznych przedsięwzięć. I po latach spotkaliśmy się przy kawie i aparacie, żeby trochę powspominać i porozmawiać o jego nadchodzącym wydawnictwie.

Od spotkania minęły jakieś trzy miesiące, dziś ma miejsce premiera jego nowego klipu (który załączam na koniec), więc uznałem, że to dobry moment, żeby zdjęcia ujrzały tu światło dzienne.